Act 9-Miasto elfów-miesiac przetrwania.

Moderator

Zblizala sie koronacja..Seiya siedzial przed pokojem Yuny gdzie ona sie przebierala..-seiya czekaj juz ide..-powiedziala..drzwi sie otworzyly wtem w drzwiach pokazala sie Yuna przepieknie ubrana..to co seiya idziemy?-lekko sie usmiechnela

Administrator

ooooo... przez jakiś czas nie wiedzał co powiedzieć ..Yuna wyglądała przepięknie... no jasne ze idziemy..wydusił wreszcie siebie ... wziął yune pod rękę i powiedział ...pięknie wyglądasz kochanie

Moderator

dzieki tylko nie mow do mnie ,,kochanie'' przez jakis czas bo yy nie jestes tak jakby moim mezem..-no dobra siadaj tam ja musze isc gdzie indziej zaniedlugo mnie zobaczysz..

Administrator

oki Yunuś skoro sobie tego tego życzysz to tak będzie ... życzę ci powodzenia .. siada na miejscu i patrzy co będzie sie działo

Moderator

krolowej juz nie bylo wiec musiala sama Yuna to zrobic..kurtyna poszla w gore Yuna zaczela (matko jedyna jak to powiedziec :roll: ) najcudowniej z calych sil grac na flecie bocznym...tanczyla przy tym rownie pieknie jak grala...bylo tylko widac ze plynely jej z oczu lzy...tego co sie dzialo na scenie nie dalo sie ujac paroma slowami..

Administrator

siedzial i wpatrywał sie co sie działo na scenie .. wsłuchiwał sie w muzykę która yuna grała.. czy sie przywiej cudownie zrelaksowany ....

Moderator

W tym samym czasie w lesie...
Pierwsza Sakamoto ocknęła sie i odkryła poprzez dotyk twarzy reką iż prawy jej policzek jest całkowicie rozciety. Zebrala krew reka i dokładnei zlizała krew. Nastepnei podeszła do drugiej sakamoto i lekko nia potrzasneła.
-Wstań, kochanie- druga Sakamoto otworzyła zielono- brązowe oczy-bo...
-...musimy sie zemścic na tych dupkach.
-Widzialam że moge na ciebie liczyc -0 zakonczyła pierwsza Sakamoto pomagajac wstac tej drugiej

Little Star

Dalya

W czasie przebudzenia Sakamoto, towarzyszyłam Yunie i Seiyi. Dobrze sie bawiłam i jakos coraz lepiej dogadywalam sie z Yuna. Nawet wymskło mi się cos a la : - Kochana jestes sliczna !
W pewnym momencie (momencie zbudzenia sie Sakamoto), przeszył mnie dreszcz. Ostrzegłam Yune ze moja intuicja moze coraz bardziej szwamkuje ale teraz napewno daje mi jakis znak. Dodałam : - W takiej przyjaznej atmosferze nie bede juz nic mowic. Ekhem przepraszam.

Moderator

Yuna nic caly czas grala na flecie i zachowywala sie jakby nic juz na swiecie nie istnialo...koronacja wlasnie sie konczyla kiedy...sakamoto...przybiegla jak swir..a za nia wybrancy ktorzy chcieli ja zlapac...-wlasnie w tym czasie w tej samej chwili przerwala swoja piosenke....choc byla w sukience nadal umiala walczyc...zaczela strzelac z luku...trafila w iluzje sakamoto....za Yuną staly elfy i niewygladaly tak jakby lubily sakamoto..

Administrator

w stanoł szybko z miejsca przemienił sie .. ale po kąpieli ze źródła jego przemiana byla inna bardziej mistyczna .. podbieg do miejsca gdzie stalą Yuna z Dyla i wyciągnął swój miecz ....To sakomoto zatańczymy sobie ....

Moderator

-stojcie!!..mowie to do wszystkich!!..zostawcie ja..ona jest..kontrolowana przez kogos to nie ona stworzyla ta iluzje lecz ktos za nia...

Administrator

nie spuszczał oczów sakomotoo... niby przez kogo jest kierowana Yunka... zresztą co za różnica czy jest kierowana czy nie i tak powinna zginać dawno temu .....

Moderator

seiya taka postawa daleko nie zajdziesz...nie chce kogos zabijac jezeli szkod nie narobil...przez kogo jest kontrolowana tego nie wiem..lecz wiem tyle ze nie jestes juz wampirem a mscic sie nie musisz..

Administrator

wysłuchał uważnie Yuny .. i sie uspokoił .. masz racje nie muszę sie już mścić na niej .. ale ona jest nie obliczalna .. nie chce żeby ci sie coś stało...trzeba ja złapać i unieruchomić i może poszukać tego kogoś co ją kontroluje może wtedy sie uspokoi

Moderator

jezeli o to chodzi czy ma mi sie cos stac odpowiedz brzmi : nie..a przez ten czas zamkne ja tam gdzie nawet mrowka nie przejdzie..

Administrator

i prawidłowo .. przynajmniej sie uspokoji.. może pomóc ci ja eskortować do tego miejsc odosobnienia ..

Moderator

Sakamoto w tym czasie masakrowaly elfy zamianiajac je w d' ampiry.
- Dawajcie małe ****... - powiedziała pierwsza cala umazana barwna krwia elfów
- ... chodźcie tutaj do nas no Yunuś no chodź KRÓLEWNO BUSZU!

Moderator

dosc!!nie dam ci sie sprowokowac!....zrobie tylko jedno..zabije cie zeby potem cie wskrzesic...wtedy kontrolowana juz nie bedziesz-powiedziala...Yuna zabila ja i wskrzesila sakamoto nic nie pamietala...

Administrator

stanoł w murowany widząc co Yuna zrobiła sakomoto nie mógł uwierzyć w to co widzi ...wydusił tylko kilka słów ...- to było niesamowite

Moderator

-a wiesz troche wprawy i juz...-powiedziala...w tym momencie elfy sie obudzily...byly juz normalne..