Fabuła - Prolog

Beautiful Star

Rok 3500.Technika osiagnęła ogromny rozwój...Niestety w starych księgach zapisano że w roku własnie 3500 świat ogarnie mrok i ciemność.
Jest jednak nadzieja.Podobno równo na początku naszej ery żyli bogowie i boginie którzy już raz uratowali świat.Poświęcili oni jednakże na to własne dusze.Dusze te jednak nie przepadły a podróżowały jedynie po różnych wymiarach
Legenda głosi że bóstwa mają przyjść i pomóc....ludziom szlachetnym i o czystych sercach.
A jakaż to ma być tragedia?Otóż sami se ją utworzyliśmy.
Człowiek zabijaj człowieka,bez braku sumienia.
Ale kto będzie walczył,spytacie pewnie.A no właśnie.Kto?Ludzie z....ludżmi.Tak ludżmi.Ale czy mozna ich tak jeszcze nazwać?Zabijają innych bez wyrzutów sumienia,to już bestie niestety.
Demony widząc to chcą jak pisze tylko nam pomóc w "samozagładzie"
Czy istnieją jednak ludzie którzy będą potrawili uratować świat i oczyścić serca grzesznych ludzi?

------------------

No właśnie...
A wiec nasza historia dzieje się w 3500 roku.W Japonii,w Tokyo..choć to jeszcze można ustalić.
Więc?Może być?Czy mam co innego wymyśleć?

VIP

ciekawe może coś więcej Wesoly

Beautiful Star

A więc?Ma zostać ta fabułka czy mam cosik innego wymyśleć..?xD"
A ja ma zostać to gdzie się to bedzie działo?To znaczy jakie imiona/nazwisko byście woleli mieć... Mruga

(w ameryce-amreykąńskie;w japoni-japońskie..xD")

PS.Trochę dodałam do fabki..xD"