Act 9-Miasto elfów-miesiac przetrwania.

Moderator

Yuna

Po tylu latach zastanawiała się czy ma jeszcze kogoś ze swojej rodziny...nic nigdy nie pamiętała.-No cóż zawołała-mistress miejmy nadzieję choć czegoś nie rozumiem..wiem ze to dziwne ale wyczuwam pierwszy raz w tym lesie taką dziwną aurę..coś mi tu nie pasuję - Powiedziała Yuna po czym wzięła łuk i przeszła się kawałek..Nagle ziemia rozstąpiła się jej pod stopami przez jej nieuważność i wybrańcy naraz usłyszeli głos rozchodzący się po lesie : - Nareszcie was mam!!hahahaha - powiedział głos - Ty, Yuna i Mistress dacie mi energię której potrzebuję hahahaaha..Wybrańcy widzieli tylko jak ziemia łączy się z powrotem a po Mistress i Yunie nie zostało nic..Yuna i mistress wpadły gdzieś..nie wiadomo gdzie w jakiejś jaskini..czuły wszędzie pustkę..

VIP

Mistress of Time

Uderzyła głową w coś twardego..
***
Tajemnica tajemnic... czy jesteście gotowi aby przyjąć na siebie tak wielką odpowiedzialność? Wielu nie zdołało. Wielu ugrzęzło na wieczność w piaskach niepewności, wielu postradało zmysły, ale ciągle uparcie dążycie do przodu... Tak... Mimo wszystko...
***
Otworzyła oczy. Otaczała ją ciemność.
- Yuna? Jesteś tu?
- Tak...
- To dobrze. Przynajmniej jedna bliska osoba - mruknęła sama do siebie Mistress. - Może spróbujmy sie skontaktować z pozostałymi telepatycznie, co? - Dziewczyna zamknęła oczy i skupiła się na wybrańcach. Jednak stało się coś dziwnego - przyjaciele po kolei odrzucali jej łączność.
- Co? Co się dzieje? Amulet Mistress zapłonął czerwonym blaskiem a bransoletka Yuny pomarańczowym. Na obu przedmiotach zaczęły formować się dziwne kształty. Coś jakby litery.
- Co jest..? - usłyszała głos Yuny
W tym momencie obie poznały to pismo. Pismo elfów.
ELENI MELDOLION

Moderator

Yuna

co...co się dzieje? Mistress gdzie jestes slyszysz mnie?-mówiła..Jedyne co oświetlało jej drogę to jej bransoletka która nadal świeciła jak szalona...-Wydaje mi się że one im dalej się oddalą to tym mniej święcą..Muszę ją szybko odnaleźć w tych ciemnościach...-mówiła sama do siebie..-widze światło to chyba Mistress bo coraz mocniej świeci moja bransoletka..-naraz natknela się na kamień i upadła na Mistress...-Mistress! Co teraz zrobimy o co chodzi z tymi bransoletkami ...z tym..tym wszystkim?Naraz Yuna zaczeła mówić po elficku..Nie wiadomo o co chodziło..Naraz upadła i zemdlała...

VIP

Mistress of Time

-Yuna, nie... - kiedy królowa upadła, podtrzymała jej głowę, a następnie delikatnie ułożyła na ziemi.
- No żesz pięknie. I co ja teraz mam zrobić? Eleni Meldolion... >Gwiazdy przyjaciół< ale co to znaczy? Dlaczego teraz? Czyje głosy słyszałam wcześniej? Dlaczego inni nie mogą mnie usłyszeć?
- Zamkniesz się wreszcie? Ja też mam dość pytań... - Yuna odzyskiwała przytomność. Po chwili dodała w języku elfów, tak jakby bała się żeby nikt inny tego nie usłyszał - Spójrz na to - wskazała swją bransoletkę, która w wyniku bliskości z amuletem Mistress rozświetlała teraz całą niszę w której znalazły się wybranki. Dziewczyna przyjrzała się bliżej biżuterii, choć nie było to łatwe, z powodu oślepiającego światła.
-MIRI ELDARON... to znaczy "klejnoty elfów"...
No tak, jesteś królową, nosisz insygnie władzy, ale co to ma wspólnego ze mną? Ja nie jestem elfem ! Co to wszystko u licha...?
Yuna spojrzała w górę, a następnie podniosła się i próbowała wyprostować.
- Nadchodzą. Czuję to.
- Kto nadchodzi? Nasi? Znaleźli jakiś portal czy coś?
- Nie... Przybywają ONI...ohtari arano.
Spojrzenia dziewczyn spotkały się.
- To niemożliwe...

Administrator

Seiya
budzi sie dziwnym miejscu po chwili rozejrzenia sie stwerdza ze znajduje sie gdzieś w środku lasu

- gdzie aj u licha jestem jak sie tu dostałem nic prawie nie pamiętam a tak w ogóle kim jestem

- moja głowa ale mnie boli
-u co to za dziwne światło przede mną takie okrągłe

podchodzi do niego i nagle znajduje sie gdzieś indziej nie wierzy własnym oczom
- wow ale fajna sztuczka < mówi sam do siebie>
idzię dalej tam widzi 2 dziewczyny
- kurna s kąś znam te laski ale skąd może na razie usiądę tu i pomyśle na spokojnie

Moderator

Mistress.....co zrobimy?ja..ja naprawde nie pamietam swoich rodzicow..jestem elfem ale..ja nie wiem kim byl moj ojciec..nie wiem kompletnie nic..to tak...jakby ktos chcial abym o tym zapomniala..nie wiem moje wspomnienia sa poszarpane..kiedy jestesmy razem czuje ze dzieje sie cos dziwnego..nic dokladnie nie wiem..No cóż musimy isc w glab jaskini..tylko tyle na razie mozemy zrobic..wiem ze to nadzwyczajnie glupi pomysl mistress ale usiądź na moich plecach-powiedziala Yuna po czym zmieniła się w jednorożca...-będzie ci wygodniej..
Mam nadzieję że tam gdzie idziemy odnajde swoje wspomnienia..

VIP

Mistress of Time

-E...jeśli jesteś tego pewna...- Mistress usiadła po damsku na białym jednorożcu a ten ruszył w głąb jaskini. Kiedy oczy dziewczyny przyzwyczaiły się już do ciemności, zauważyła, że na ścianach odbijają się wyraźniej ciemniejsze kształty.
- Zaczekaj... - szepnęła do Yuny a sama zsunęła się z wierzchowca i podeszła bliżej.
- To znowu to pismo. Opuszczona przez wszystkich czeka na ratunek, choć sama może się uratować. Przeklęta córka bogów, siostra Dobroci i innych Cnót. Gwiazda wśród podobnych jej istot. Anioł... - Co Anioł? O co chodzi? Mistress podeszła tak blisko, że niemal dotykała rysunków nosem. Kiedy niechcący dotknęła ich wierczem dłoni, rozświetliły się błekitną poświatą. Okzało się, że nie tylko tamta ściana był zapisana, ale również sufit, i kolejne skały.
- Robi wrażenie...

Moderator

i co teraz? -powiedziała Yuna która mówiąc to przybrała swoją postać..-Nie jestem pewna tych napisów..nie rozumiem tych słów..wydaję mi sie ze chodzi o kogoś o osobę..Naraz Yuna zaczęła patrzeć wokoło i stwierdziła że popatrzy na drugą ścianę..co zobaczyła?napisy..które po chwili dotknęła mówiąc dziwnym głosem..Był to głos który jest prawie nigdy niesłyszalny u elfów..Lament Banshee..Yuna zaczęła mówić to co pisało i zaczęła dokańczać zdania.-Opuszczona przez wszystkich czeka na ratunek, choć sama może się uratować. Przeklęta córka bogów, siostra Dobroci i innych Cnót. Gwiazda wśród podobnych jej istot. Anioł...który był człowiekiem.Zwierzę..które było elfem..wszystko złączy się w całość...Czas pokaże to co ma ...a ich siła na wieki przetrwa..Kiedy przyjdzie czas..Światło zamieni się w blask..-mówiła po czym upadła na kolana..wstała i zaczęła dotykać rękami napisów aby móc je odczytać..Naraz rękę Yuny zaczęła wchłaniać ściana..potem zaczęło wchłaniać ją całą..-Mistress!!Pomóż na pomoc!!-krzyczała..Naraz Mistress rzuciła się i zaczęła pomagać Yunie lecz..Wchłonęło obie..Znalazły się w portalu..gdzie zaraz z niego wypadły..Znajdywały się w chacie..nie wiadomo gdzie..Yuna lekko zerwała się.-Umm..Aua..Gdzie my jesteśmy?Mistress wstawaj nie czas na drzemkę..Coś mi tu nie pasuje..poszukajmy tu czegoś-powiedziała Yuna po czym zaczęła szukać bez celu..Naraz zauwazyła księgę..To był pamiętnik..Należał do Kaisuke Florence..i do..nie uwierzycie..Negai Braska..Yuna zdziwiona zaczęła czytać (ta jezeli przelatywnie kartek to czytanie)aż natrafiła na 2 bardzo widoczne napisy były to : Elleni Meldolion i Miri Eldarion..ten tekst zaczęła czytac od poczatku..rok 1889 gwiazdka..Chodziliśmy po parku jak normalni ludzie..natrafiliśmy na przepiękny gaj i zaczęliśmy patrzeć na niego..potem stwirdziliśmy że pokapiemy się w żródle..Nagle na samym dnie zauważylismy dwie biżuterie jedna to bransoletka druga to naszyjnik..Kiedy wzięliśmy to do domu zauważyliśmy że mają niezwykłą moc gdy się zbliżały były z napisem Elleni Meldolion i Miri Eldarion..Zaczęliśmy to nosić jako zwykłą biżuterię..Któregoś dnia nie dało się..Musieliśmy walczyć ze złem lecz oni wygrali...teraz jeżeli chodzi o dobro zostaliśmy tylko my..Niestety Elleni Meldorion i Miri Eldarion były z....Tu się urwał tekst była tylko krew..-Yuna co tam patrzysz?-Spytała się Mistress..-N.ni.nic takiego zupełnie nic..

VIP

Mistress of Time

-To dziwne...
- O co chodzi?
- To miejsce nie powinno istnieć... Wyczuwam tu czaso-spętlenie. Takie jak w "Blink" - dodała cicho po czym uśmiechnęła się do siebie. - Yuna, trzymaj się.
Mistress stanęła na środku pokoju i zamknęła oczy. Wokół niej wytworzył się krąg złotego światła w którym wirował wiatr. Podmuchy z tej "kolumny" odrywały się po kilka zamieniając w kształty osób.
Kto...Czego od nas chcecie?
- Musicie odpowiedzieć na kilka naszych pytań - Mistress mrugnęła do Yuny
Nie będziemy nikomu służyć. Jesteśmy już wolne
- Tak? A wiecie co to jest? <zamachała im przed nosem swoim amuletem z napisem "Eleni Meldolion">
Jak ty...skąd to masz?
- O ludzie... A myślicie że jak bym was tu przywołała? :roll: Jestem... (w tym momencie Mistress pochyliła się zbyt do przodu) jestem...Panią...Czasu (Mistress upadła na ziemię, po czym nastąpił błysk i na podłodze leżała już Morfena).
Nie jesteśmy tu sami...

Moderator

Morfeno..Nie martw..Mistress nie wiedziała lecz ty..powinnas..Pamietasz calą swoją przeszłośc?..spytała Yuna po czym wykrzyknęła: Selune przemiana!-Dzieki czemu mogła w miare mozliwosci uleczyc morfene...Musimy sie zkontaktowac z nimi raz jeszcze..ale tym razem połączymy nasze moce..powinno się udać chociaż do porozmawiania z nimi...

VIP

Morfena

- Pfff...tak jej nie obudzisz... Mistress nie jest na zawołanie. To ona decyduje o tym, kiedy przyjść... - Yuna usłyszała za swoimi plecami, po czym odwróciła się gwałtownie. Dwa ludzikie kształty nadal "wisiały" w powietrzu, choć były mniej wyraźne.
- To prawda... Nie mam dość siły, aby przywołać moc Pani Czasu - Morfena mówiła bardzo cicho - Spróbuję ci pomóc, może umożliwię rozmowę... - to powiedziawszy zamknęła oczy, a z jej ciała zaczęły wydobywać się złote refleksy, chwytane przez dwójkę za Yuną.
-Musimy się śpieszyć, nie mamy dużo czasu...

Little Star

DALYA

A ja to wszystko widzę... Czyż oni nie wiedzą że mam dar usuwania pięknych momentów z ludzkich umysłów ? Ahsz.... dlaczego ja taka jestem ? Co ja plotę... ale nie zmienie się ! Niech choć raz wygra zło !
Żenada... oni chcą tak dobrze ! Oni chcą tak... ehh nie uda im się ! To jest droga bez powrotu ! Nic tu nie ma ! Głupcy ! Pani Czasu ? Ja jestem panią...

Zapada nagły mrok i szaruga... bohaterowie już skądś znają ten dziwnie gorący chłód...